środa, 13 lutego 2008

Amplifon WL36 - moja pierwsza lampa.


Mój pierwszy wzmak lampowy kupione bezpośrednio od pana Piwowarczyka.
Był jego osobistym wzmakiem i prototypem na którym były robione zmainy przed testemi w Audio. Wtedy dźwięk cudo. Dziś wielka nostalgia i mile wspomnienia. Ciepły dół pasma. Skąpa mikro dynamika i przestrzeń. Co jak co ale płyta The Dark Side of The Moon brzmiał bardzo fajnie. Mam do tego dźwięku sentyment straszny. Choć dzis wiem o jego wadach.
Moim zdaniem gdyby nie średnica to skopał by tyłek modelowi na triodach WT 30.


sobota, 2 lutego 2008

Słuchawki - przymus i ekstaza.


Moje ukochane i ulubione- Grado SR-60 . Miałem sporo słuchawek, ale te w szczególny sposób są ze mną już drugi rok. Ta szczególność to muzykalność tych słuchaweczek która jest rewelacyjna . Mają wady, ale żadna z nich nie przysłoni ich zalet. Lekkie , wygodne i mobilne. W tych słuchawkach po prostu słucha się muzyki... długo.

Kenwood KH-52
Zawitały w moim systemie na krótko a to z powodu mojego kolegi. Znakomite monitorowe sluchawki studyjne. Są bezwzgędnie równe w całym paśmie i analityczne. Kiedyś TOP profesjonalny firmy Kenwood.