Moje ukochane i ulubione- Grado SR-60 . Miałem sporo słuchawek, ale te w szczególny sposób są ze mną już drugi rok. Ta szczególność to muzykalność tych słuchaweczek która jest rewelacyjna . Mają wady, ale żadna z nich nie przysłoni ich zalet. Lekkie , wygodne i mobilne. W tych słuchawkach po prostu słucha się muzyki... długo.
Bloga poświęcam amatorskiemu poznawaniu tego co nie do końca mierzalne a słyszalne oraz przybliżeniu temu co już jest historią czyli Audio classic, lampy, papierowe membrany Saba green Cone, Old Receivers, etc, można się domyślać że coś w tym jednak jest. Patrząc na moją drogę widzę coraz bardziej wyraźnie że podążam w stronę lat 60-80 tych czyli - jak dla mnie - najlepszego czasu dla Audio.Moje doganianie audiofilskiej Nirvany :)I moja droga przez mękę która jest przyjemnością czyli mój SYSTEM