środa, 13 lutego 2008

Amplifon WL36 - moja pierwsza lampa.


Mój pierwszy wzmak lampowy kupione bezpośrednio od pana Piwowarczyka.
Był jego osobistym wzmakiem i prototypem na którym były robione zmainy przed testemi w Audio. Wtedy dźwięk cudo. Dziś wielka nostalgia i mile wspomnienia. Ciepły dół pasma. Skąpa mikro dynamika i przestrzeń. Co jak co ale płyta The Dark Side of The Moon brzmiał bardzo fajnie. Mam do tego dźwięku sentyment straszny. Choć dzis wiem o jego wadach.
Moim zdaniem gdyby nie średnica to skopał by tyłek modelowi na triodach WT 30.